"Chcemy pozostawić po sobie dobre wrażenie w tych eliminacjach" - powiedział selekcjoner reprezentacji Polski Waldemar Fornalik. Przed biało-czerwonymi kolejny w ostatnich kilkunastu latach mecz o honor. Tym razem rozegrają go na Wembley. W ostatnim spotkaniu eliminacji mistrzostw świata w Brazylii zmierzą się z walczącą o awans Anglią. Z trybun będzie ich dopingować kilkanaście tysięcy polskich kibiców.

Chcemy pozostawić po sobie dobre wrażenie w tych eliminacjach. Nie ma meczów o nic, każdy gra się o zwycięstwo. Również fakt, że będzie tylu kibiców z Polski, wyzwoli dodatkową mobilizację. Ważne, aby zagrać konsekwentnie, z dużą dyscypliną taktyczną - podkreślił selekcjoner Waldemar Fornalik.

Gospodarze w przypadku zwycięstwa zapewnią sobie pierwsze miejsce w grupie H i udział w przyszłorocznych finałach MŚ. Biało-czerwoni już stracili szanse awansu, prawdopodobnie zajmą w tabeli czwarte miejsce, ale zapewniają, że nie zabraknie im motywacji na Wembley.

Dla Anglików liczy się tylko zwycięstwo. Remis lub porażka z Polakami sprawi, że faworyci grupy H zajmą drugie miejsce i będą musieli wystąpić w listopadowych barażach. Skupiamy się tylko na dzisiejszym spotkaniu i zdobyciu trzech punktów. To jest nasz mecz, nasi kibice i nasz stadion. Nie rozmawiamy o barażach. Mamy dobry zespół i chcemy wygrać. Myślę, że cały czas robimy postępy - stwierdził trener Anglików Roy Hodgson.

Anglicy boją się Boruca

Angielskie media przestrzegają przed świetnie broniącym w ich lidze Arturem Borucem z Southampton i Robertem Lewandowskim z Borussii Dortmund. Ten człowiek może uciszyć Wembley - napisali na okładce specjalnego dodatku "Mirror Football", gdzie zamieszczono wielkie zdjęcie polskiego napastnika.

Kibice narozrabiali w samolocie

Spotkanie obejrzy co najmniej 18 tysięcy kibiców w biało-czerwonych barwach. Już wczoraj doszło do pierwszych incydentów z ich udziałem. Trzech Polaków zostało zatrzymanych na lotnisku Stansted. Upili się na pokładzie samolotu, ignorowali polecenia personelu pokładowego i zachowywali się nieodpowiednio.

Dzisiejszy mecz rozpocznie się o godz. 21 czasu polskiego.

(MRod)