„Ci, którzy w ogóle się ruszają, ci którzy chodzą, do tramwaju podchodzą, do autobusu, do metra, gdziekolwiek, śmiało dystans 4 km mogą planować, że pokonają bez najmniejszego problemu” – mówi nam Paweł Januszewski były mistrz Europy w biegach przez płotki. W ten weekend zapraszamy was do Katowic, gdzie będziecie mogli wziąć udział w Silesia Marathonie.
Maciej Jermakow: 4 kilometry 200 metrów - tyle będzie liczyć trasa sobotniego Biegu o Puchar RMF FM. To dystans dobry dla kogoś, kto zaczyna przygodę z biegami?
Paweł Januszewski: Tak. I fajna zachęta do kontynuowania przygody z biegami, bo tylko 10-krotnie więcej trzeba pokonać w maratonie. Na pewno to jest dystans bezpieczny dla tych, którzy dopiero zaczynają. Można pobiec wspólnie razem z całą rodziną, bez względu na to, czy dziecko ma lat 5 czy ma lat 15, to jest dobry dystans. I oczywiście można zabrać ze sobą babcię, bo rozumiem, że limit czasu jest na tyle długi, że wszyscy bez problemu się zmieszczą.
Czyli jeżeli ktoś dzisiaj sobie postanowi, ktoś kto jest ze sportem związany bardzo luźno, że chce biec - da radę?
Znam takich, którzy się o maratonie dowiadywali wracając z imprezy, zapisywali się i kończyli ten maraton, ale oczywiście bardzo niewielu takich jest. Natomiast ci, którzy w ogóle się ruszają, ci którzy chodzą, do tramwaju podchodzą, do autobusu, do metra, gdziekolwiek, śmiało dystans 4 km mogą planować, że pokonają bez najmniejszego problemu.
Trzeba tylko uważać, bo można się wciągnąć w to biegowe szaleństwo...
Ja nie wiem, czy trzeba uważać. Trzeba być na to przygotowanym, że to może wciągać i właśnie głównie wciąga tych, którzy do tej pory nie zdawali sobie sprawy z tego, jaki potencjał w nich drzemie.
Podstawy, o których musi pamiętać każdy debiutant?
Podstawą jest przede wszystkim wyjście z domu, strój sportowy, buty. Nie zaczynajmy od kupowania butów. Jeżeli mamy jakiekolwiek sportowe buty, to na dystansie 4200 metrów - wystarczą. Żadne pronacje, supinacje - takie rzeczy nie będą nam na pewno potrzebne.