Konflikt między Cristiano Ronaldo a Nanim jest głównym powodem złych występów Portugalii w eliminacjach mistrzostw świata. Niesnaski między zawodnikami pojawiły się już przed wylotem na Euro 2012 - ujawniła portugalska prasa.
Jak dowiedział się dziennik "Correio da Manha", podczas czerwcowego pobytu w Opalenicy spór pomiędzy piłkarzami "wyciszył się" w związku z dobrymi wynikami Portugalczyków na Euro 2012, ale ze zdwojoną siłą powrócił w eliminacjach do brazylijskiego mundialu. Nani zarzuca większości kolegów z kadry "nadopiekuńczość" w stosunku do Ronaldo oraz prowadzenie gry zespołu pod kapitana. Tymczasem jego przeciwnicy oskarżają go o egoistyczne nawyki na boisku i zbytnie przetrzymywanie piłki. Nani ma też pretensje o lepsze traktowanie Ronaldo do Jorge Mendesa, który jest agentem obu zawodników - doniosła lizbońska gazeta.
Istnienie konfliktu w portugalskim zespole potwierdził Pepe. Musimy wziąć się do pracy tak, jak zrobiliśmy to w czasie Euro 2012, a także rozwiązać pewne sprawy w naszej szatni - przyznał obrońca.
Według mediów, niesnaski między Ronaldo i Nanim mają decydujący wpływ na niski poziom gry Portugalii w ofensywie. Także selekcjoner Paulo Bento uważa źle przeprowadzane ataki za główny powód gorszych ostatnio występów swoich podopiecznych. Ponownie, jak przed Euro 2012, mamy problem ze stwarzaniem podbramkowych sytuacji, a także finalizowaniem dogodnych okazji do zdobycia gola - przyznał Bento.
W ostatnich dwóch meczach eliminacyjnych do MŚ Portugalia straciła pięć punktów. W piątek podopieczni Paula Bento przegrali na moskiewskich Łużnikach z Rosją 0:1, a we wtorek w Porto zremisowali 1:1 z Irlandią Północną. W tej chwili zajmują w grupie F trzecie miejsce, tracąc pięć punktów do prowadzącej Rosji.
Co ciekawe, Cristiano Ronaldo i Nani uznawani byli dotychczas za przyjaciół, także poza boiskiem. Grali razem w drużynach juniorskich Sportingu Lizbona, a w latach 2007-2009 wspólnie reprezentowali Manchester United.