Phoenix Suns pokonali na własnym parkiecie Washington Wizzards 104:88. Najskuteczniejszym graczem "Słońc" był Marcin Gortat.
Polski środkowy na parkiecie spędził 33,5 minuty. W tym czasie trafił 9 z 14 rzutów z gry oraz 2 z 4 osobistych. Łącznie zdobył 20 punktów, co było najlepszym wynikiem w zespole. Gortat miał także 7 zbiórek, asystę i dwa przechwyty. Bardzo dobrze wypadł także Channing Frye. 19 punktów (trafił 4 z 7 rzutów z dystansu) i 11 zbiórek dało mu "double-double". Na swoim poziomie zagrał rozgrywający Steve Nash, który do 11 asyst dorzucił 12 punktów.
W zespole z Waszyngtonu wyróżnił się rezerwowy Jordan Crawford, który zdobył 20 punktów. Dla "Czarodziejów" była to już 25 porażka w sezonie. Z kolei zespół z Arizony odniósł 14 zwycięstwo. Suns prowadzili już po pierwszej kwarcie, choć nieznacznie - zaledwie 6 punktami. Losy meczu rozstrzygnęły się w 3 kwarcie wygranej przez zespół Gortata 32:13. Polak zdobył w tej części gry 8 punktów.
W innych meczach także nie brakowało emocji. Po raz 17 w sezonie przegrali New York Knicks. Tym razem z New Jersey Nets 92:100. Najskuteczniejszym graczem drużyny z Nowego Jorku był oczywiście Jeremy Lin - zdobył 21 punktów, choć tym razem przyćmił go Deron Williams - rzucił dla Nets 38 punktów. Z kolei Dallas Mavericks pokonali we własnej hali Boston Celtics 89:73 przy dużym udziale Dirka Nowitzky'ego, zdobywcy 26 punktów.