Kilkuset kibiców powitało na warszawskim Okęciu Adama Małysza. Skoczek powrócił do Polski po serii udanych występów za granicą - w Stanach Zjednoczonych i Japonii.
Adam Małysz był skrępowany tak gorącym przyjęciem przez kibiców. Zachował jednak charakterystyczną dla siebie skromność i spokój. Kolejny raz powiedział, że dla niego najważniejsze jest koncentrowanie się na skoku i że nigdy nie myśli o wygraniu konkursu, lecz o tym, by jak najdalej polecieć. Jego trener Apoloniusz Tajner potwierdził po raz kolejny, że forma skoczka jest "ustabilizowana", a jego doskonałe występy nie są jednorazowym wyczynem. "Adam powinien skakać na wysokim poziomie przez najbliższe kilka lat" - stwierdził szkoleniowiec.
04:00