Trener piłkarzy Arsenalu Londyn Arsene Wenger nie będzie mógł zasiąść na ławce trenerskiej w trzech najbliższych meczach europejskich pucharów. To kara za krytykowanie orzeczeń sędziego w meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Milanem. Francuz musi też zapłacić 53 tysiące dolarów grzywny.
Decyzja UEFA dotyczy meczu rozegranego 6 marca w Londynie. Wenger skrytykował wtedy jedną z decyzji Słoweńca Damira Skominy, za co arbiter odesłał go na trybuny. Według UEFA, zachowanie szkoleniowca było na tyle niewłaściwe, że federacja nałożyła na niego zarówno karę dyscyplinarną, jak i finansową. Francuz może się jednak odwołać od tej decyzji.
Na boisku Arsenal wygrał z Milanem 3:0, ale to nie wystarczyło do awansu do ćwierćfinału. Pierwszy mecz zakończył się bowiem zwycięstwem Milanu aż 4:0.
Kara nałożona na Arsene'a Wengera za zachowanie podczas meczu z Milanem nie jest pierwszą taką w jego karierze. W zeszłym roku szkoleniowiec został ukarany za podobne przewinienie w meczu z Barceloną na tym samym etapie LM. Złamał jednak zakaz w czwartej rundzie kwalifikacyjnej do obecnej edycji rozgrywek, kiedy w trakcie w meczu z Udinese kontaktował się ze swoim asystentem przebywającym na ławce rezerwowych.