W czołowych europejskich ligach trwa ostatni dzień zimowego okna transferowego. Pracodawców zmieniają także piłkarze grający w Ekstraklasie. Wiosną w lidze nie zobaczymy już Lukasa Haraslina, Daniela Łukasika czy Filipa Piszczka.
Słowacki skrzydłowy Lukas Haraslin w Lechii Gdańsk zadebiutował w 2015 roku. W trwających rozgrywkach zagrał w 18 spotkaniach, strzelił 2 bramki i zanotował 4 asysty. Jego cała przygoda z Ekstraklasą zamyka się na razie na 108 rozegranych meczach, 12 bramkach i 19 asystach.
Haraslin w ostatnim czasie mógł liczyć także na regularne występy w reprezentacji Słowacji. Dotychczas zagrał w ośmiu spotkaniach. Teraz w Sassuolo o kolejne powołania powinno być łatwiej. Skrzydłowy trafia do Serie A. Jego klub zajmuje na razie 15. miejsce w tabeli ligi włoskiej. Haraslin jest wypożyczony na pół roku, ale Włosi mogą go później wykupić. Słowak poznał już włoskie realia, bo jako junior grał w Parmie.