Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) zabrała tymczasowo, do 30 września, akredytację laboratorium w południowoafrykańskim Bloemfontein. Było to jedyne miejsce, gdzie badano próbki na terenie Afryki.
W oficjalnym komunikacie można przeczytać, że powodem było "nie przestrzeganie międzynarodowych standardów".
Do końca września WADA dała czas, by poprawić wszystkie niedociągnięcia. W RPA badane były próbki m.in. z Kenii i Etiopii. Teraz prawdopodobnie będą korzystać z laboratorium w Dausze.
W zeszłym miesiącu WADA zawiesiła także inne placówki, m.in. w Pekinie i Lizbonie.
(az)