Nawet o 300 procent hotelarze wywindowali ceny na czas igrzysk olimpijskich. Tak wynika z badań dla grupy Santander. Ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich odbędzie się 27 lipca.
Za podstawę badań przyjęto koszt zakwaterowania w hotelu dla pary z dwojgiem dzieci, która wynajmuje dwa pokoje przez siedem dni, począwszy od uroczystego otwarcia igrzysk 27 lipca. Tak skalkulowane ceny porównano z kosztami rezerwacji w tych samych hotelach pod koniec sierpnia.
Okazało się, że za tygodniowy pobyt w hotelu w centralnym punkcie stolicy czteroosobowa rodzina musiałaby zapłacić 2891 funtów. To średnio o 139 procent więcej niż zakwaterowanie po zakończeniu igrzysk.
Dużą skłonność do windowania cen wykazują czterogwiazdkowe hotele w centrum Londynu. W jednym z nich różnica sięgała 245 procent, co przekłada się na różnicę cen w wysokości 5666 funtów.
Z kolei w przypadku tych położonych w pobliżu Olimpijskiego Parku, gdzie zawody obserwować będzie ok. 180 tys. widzów dziennie, nie ma wolnych pokoi. Natomiast jeden hotel, który je miał, żądał dodatkowo ponad pięć tysięcy funtów, o 301 procent powyżej ceny na koniec sierpnia.
Badania dowodzą, jak duży jest popyt na miejsca w londyńskich hotelach w okresie największego wydarzenia sportowego tegorocznego lata.
W Londynie wystąpi ok. 10,5 tys. sportowców z 204 krajów. Walczyć będą o 302 komplety medali w 39 dyscyplinach. Najlepsi sportowcy świata będą rywalizować na arenach zarówno w Londynie, jak i poza jego granicami. Część konkurencji rozegranych zostanie w Parku Olimpijskim (Olympic Park) we wschodniej części miasta, w którego skład wchodzi dziewięć obiektów, w tym zbudowany Stadion Olimpijski. Poza tym rywalizacja toczyć się będzie m.in. na stadionie Wembley, kortach w Wimbledonie, w Greenwich Park oraz Hyde Parku. Poza Londynem odbędą się zmagania kajakarzy - w Broxbourne, żeglarzy - w Weymouth oraz piłkarzy - w Cardiff, Manchesterze, Newcastle, Glasgow i Coventry.