Bezbramkowym remisem zakończył się mecz Szwajcaria-Chorwacja rozgrywany podczas finałów piłkarskich mistrzostw Europy w Portugalii. Taki wynik nie zadawala żadnej z drużyn.
Szwajcaria grała niemal przez całą drugą połowę w dziesiątkę; w 50. minucie Johann Vogel zobaczył drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną - za faul. Pierwsze ostrzeżenie szwajcarski pomocnik otrzymał już w 4. minucie spotkania.
Bardziej aktywna w grze ofensywnej była Szwajcaria, ale oprócz silnego i niebezpiecznego strzału Alexandra Freia w 25. minucie nie zagrozili bramce Tomislava Butiny. Bliżej zdobycia bramki byli Chorwaci, ale w 39. minucie Ivica Olic z kilku metrów trafił piłką w poprzeczkę.
W przeszłości Szwajcaria grała z Chorwacją trzykrotnie, po raz ostatni aż 61 lat temu. Szwajcarzy wygrali wówczas 1:0.
W tej samej grupie B grają faworyzowane Francja i Anglia. Dużyny zmierzą się już wieczorem; początek o godz. 20.45. Francuzom zależy na dobrym rozpoczęciu turnieju, aby zatrzeć wspomnienia katastrofalnego występu w finałach mistrzostw świata w Korei Płd. i Japonii, gdzie broniąc tytułu odpadli w fazie grupowej.
Dla Anglików to spotkanie ma znaczenie prestiżowe. Angielscy piłkarze jedyny wielki triumf odnieśli 38 lat temu, zdobywając tytuł mistrza świata. Od tego czasu zawodzą na kolejnych imprezach. Pokonanie faworyzowanej Francji dałoby im pewność siebie w dalszej rywalizacji na Euro 2004 i wiarę w ostateczne zwycięstwo w turnieju.
Obszerne informacje o turnieju w Portugalii znajdziecie także na stronach portalu Interia.pl.