Zarząd Związku Piłki Ręcznej w Polsce przyjął dymisję trenera męskiej kadry Bogdana Wenty. W najbliższych meczach eliminacji mistrzostw świata z Litwą drużynę mają poprowadzić jego dotychczasowi asystenci - Daniel Waszkiewicz i Damian Wleklak.
Bogdan Wenta, który z kadrą pracował przez 8 lat, złożył rezygnację po nieudanych dla Polaków eliminacjach do igrzysk olimpijskich w Londynie. Decyzja dotycząca jego tymczasowych następców zapadnie w ciągu tygodnia, bo Waszkiewicz i Wleklak, którym zaproponowano objęcie stanowiska, poprosili o czas do namysłu. Obaj chcą to przedyskutować z Wentą. Prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce Andrzej Kraśnicki twierdzi jednak, że ten ostatni jest przychylny takiemu rozwiązaniu. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można więc stwierdzić, że obaj zgodzą się objąć stanowisko.
Prezes ZPRP zapowiedział także ogłoszenie konkursu na stanowisko trenera kadry. Dla nas najważniejszą kwestią jest teraz niewypadnięcie ze światowej czołówki. Musimy myśleć perspektywicznie. Głównym zadaniem nowego trenera będą igrzyska w Rio de Janeiro. To ma być trener wybitny, ktoś, kto utrzyma naszą grę na światowym poziomie. Będziemy myśleć nie tylko o obecnych wyzwaniach, na uwadze mamy przyszłość dyscypliny - zapewnia Kraśnicki. Konkurs na stanowisko selekcjonera ma zostać ogłoszony w ciągu dwóch tygodni.
Związek będzie chciał również uhonorować trenera Wentę i podziękować mu za 8 lat pracy z kadrą. To na razie wstępny pomysł, chcielibyśmy zorganizować spotkanie podsumowujące ostatnie lata. Na gali mieliby się spotkać zawodnicy z kadry, a także ich rodziny. Musimy przedyskutować to wszystko także z trenerem Wentą - dodaje prezes ZPRP.
Nie jest również wykluczone, że Wenta nadal będzie wspierał związek i kadrę. Chcemy nadal korzystać z jego doświadczenia - podkreśla Kraśnicki.