510 godzin 47 minut oraz 24 sekundy - taki czas osiągnął brytyjski nauczyciel Bob Brown, zwycięzca morderczego biegu przez Stany Zjednoczone. Trasę o długości 3100 mil udało się przetrwać tylko sześciu śmiałkom.
Rozpoczęty na plaży w Kalifornii wyścig trwał 71 dni i zakończył się na mecie w nowojorskim Central Parku. Całą trasę zawodnicy pokonywali wyłącznie na nogach, co daje imponujący wynik 44 mil na dzień. Jak twierdzą uczestnicy, bieg nie ma jednak przyszłości, jako część większych imprez sportowych.
Wyścig nigdy nie będzie dyscypliną olimpijską. Codzienne bieganie trwa w sumie zbyt długo i to byłoby zbyt męczące do oglądania. To sport dla jednostek, które robią to dla własnej satysfakcji, to nie jest sport dla oglądania dla tłumów - mówił Russel Allison, pierwszy Amerykanin, który dobiegł na metę. Po raz pierwszy "Wyścig przez Amerykę" rozegrano w 1920 roku, do tego czasu organizowano go zaledwie 7 razy.