Colin Farrell podobno znowu zgłosił się do kliniki odwykowej. Aktor chce zachować trzeźwość i szuka profesjonalnej pomocy. Irlandczyk w ostatnim czasie narzekał na natłok pracy. Farrell wie, że życie na wysokich obrotach może go pchnąć w stronę używek. Dlatego miał zgłosić się do kliniki w Arizonie. Z jej usług korzystali m.in. Selena Gomez i ostatnio także Kevin Spacey.
Irlandczyk od lat ma problem z alkoholem. Kilka razy deklarował, że zrywa z nałogiem. Chciał być trzeźwy dla swoich synów - Henry'ego Tadeusza i Jamesa. Wydawało się, że realizacja postanowienia idzie mu dobrze. Niestety ostatnio okazało się, że wrócił do używek.