W sobotę przez Szczawnicę - uzdrowisko w Małopolsce - przejdzie wielkie stado owiec prowadzonych przez baców, juhasów, psy pasterskie i kapelę góralską. W ten sposób kultywowana jest tam piękna tradycja jesiennego redyku, który oznacza zakończenie sezonu wypasu owiec na halach.
Jesienny redyk (czyli uroczyste przejście na hale pasterzy wraz ze stadami owiec) w Szczawnicy zdobył już niemałą renomę i popularność wśród turystów, którzy tłumnie przyjeżdżają - specjalnie po to, by zobaczyć ten przemarsz tysięcy meczących i pobrzękujących dzwoneczkami owiec.
Impreza ta stała się największym wydarzeniem kulturalnym w Pieninach - mówi burmistrz Szczawnicy Grzegorz Niezgoda. Jak dodaje, "ona została wznowiona, bo dawno temu przez Szczawnicę owce przechodziły i była taka tradycja".
Ta inicjatywa wyszła kilka lat temu od bacy Andrzeja Majerskiego, który chciał pokazać po długiej przerwie ten przepęd owiec przez Szczawnicę. Przyszedł z taką propozycją, że przejdzie przez Szczawnicę z owcami i wziąłby kapelę, żeby to ładnie wyglądało. I tak to się zaczęło. Co roku chodzi, co roku kapele bierze, a co roku więcej ludzi przyjeżdża to oglądać - mówi burmistrz.
Okazało się, że wiele osób chce oglądać przemarsz kudłatych zwierząt przez samo centrum miejscowości. Wielu bardzo chętnie fotografuje się na ich tle, a następnie zamieszcza w mediach społecznościowych i w tej sposób informacja o tym wydarzeniu roznosi się po świecie. W związku z tym samorząd kilka lat temu postanowił zorganizować dodatkowe atrakcje artystyczne dla turystów.
Część artystyczna to występy muzyczne oraz taneczne zespołów regionalnych. Tym razem wystąpi zespół góralski Śtadra z Szaflar, a także gwiazdy polskiej estrady: zespół Dikanda i Zakopower.
Występom towarzyszyć będą kiermasze sztuki ludowej, degustacja potraw regionalnych oraz pokaz rękodzieła lokalnych artystów. Będzie to również znakomita okazja do skosztowania oscypków i bundzu z bacówki Andrzeja Majerskiego.
Jak powiedział burmistrz Grzegorz Niezgoda, "myślę, że w tym roku zobaczymy około trzy tysiące owiec". Coraz więcej baców, juhasów, coraz więcej owiec, ale przede wszystkim turystów jest masa. Zapowiada się, że będzie jeszcze więcej, bo już dwa, trzy tygodnie temu dochodziły do nas takie głosy, że nie ma już wolnych miejsc w Szczawnicy na weekend redyku jesiennego - mówi burmistrz.
W związku z tym samorządowcy proszą, by dostosować się do zasad obowiązujących w tym dniu w uzdrowisku: przyjechać wcześniej, zostawić samochód na parkingu, pospacerować po Szczawnicy, a nie próbować jechać w przeciwnym kierunku, niż idą owce.