Pewnie dla wielu mieszkańców Polski centralnej i północnej zabrzmi abstrakcyjnie, ale w Tatrach sezon narciarski ciągle trwa. Niektórzy twierdzą wręcz, że właśnie teraz na Kasprowym Wierchu panują najlepsze warunki do jazdy.
Na szczycie "Kasprusia" leżą prawie dwa metry śniegu. Reporter RMF FM, Maciej Pałahicki, w Kuźnicach spotkał dziesiątki narciarzy z całego kraju:
Tatrzański Park Narodowy informuje jednak, że warunki do uprawiania turystyki w wyższych partiach Tatr są trudne.
Pokrywa śnieżna jest bardzo mocno zróżnicowana. Pojawia się kilkucentymetrową warstwą świeżego śniegu, która przykryła stara warstwę. Szlaki są nieprzetarte. Śnieg jest miejscami twardy i zmrożony, zwłaszcza w godzinach porannych oraz w miejscach zacienionych i w żlebach po stronie północnej. Po południu, śnieg robi się mokry (przemoczony), grząski i przepadający - podaje TPN.
Dodatkowym utrudnieniem w partiach graniowych jest niski pułap chmur, który ogranicza widzialność i utrudnia orientację w terenie, co może być przyczyną pobłądzeń.
Na niżej położonych szlakach i drogach dojściowych do schronisk w godzinach porannych w miejscach zacienionych utrzymują się oblodzenia i jest ślisko. Natomiast po południu, śnieg robi się grząski i tworzą się koleiny. Miejscami wystają kamienie bądź asfalt.