Pod Gerlachem - najwyższym szczytem Tatr zginął polski turysta. Prawdopodobną przyczyną śmierci był upadek po zalodzonych skałach.
O zaginięciu 24-latka, który wybrał się na samotną wycieczkę, powiadomiła dzisiaj rano jego rodzina. Słowaccy ratownicy odnaleźli ciało turysty pod zachodnią ścianą szczytu w Dolinie Batyżowieckiej.
Prawdopodobną przyczyną śmierci był upadek po zalodzonych skałach.
Jak informuje TOPR, warunki do uprawiania turystyki w wyższych partiach Tatr są trudne. Śnieg jest zmrożony i twardy, gdzieniegdzie wystają kamienie. W wielu miejscach występują oblodzenia, które mogą być pokryte cienką warstwą śniegu - należy zachować szczególną ostrożność.