Stacje narciarskie na Podhalu rozpoczęły przygotowania do sezonu zimowego. Na stokach pojawiły się pierwsze armatki śnieżne, a ośrodki uruchomiły przedsprzedaż karnetów. Ceny poszły w górę o około 5 proc., ale kupując wcześniej można zaoszczędzić.
Amatorzy białego szaleństwa nie mogą się już doczekać. Coraz bliżej do rozpoczęcia sezonu narciarskiego 2024-25 w Polsce.
Na Podhalu już pojawiły się pierwsze armatki śnieżne.
Ośrodki narciarskie już zaczęły przygotowywania do sezonu. Odbyły się już ćwiczenia ewakuacji z wyciągów w razie awarii, a na stokach pojawiły się już armatki, które ruszą, kiedy chwyci mróz. Pierwsze stoki narciarskie ruszą już na koniec listopada, ale większość stacji planuje uruchomienie wyciągów od drugiego tygodnia grudnia - powiedział Adam Marduła z Tatry Super Ski.
Grupa Tatry Ski, zrzeszająca największe stacje narciarskie na Podhalu, rozpoczęła przedsprzedaż karnetów na sezon 2024-25. Kupując karnet wcześniej, można zaoszczędzić do 10 proc.
W sezonie wysokim obejmującym ferie zimowe, karnet siedmiodniowy normalny w przedsprzedaży kosztuje 873 zł. Kupując ten sam karnet w zbliżającym się sezonie w kasie zapłacimy 970 zł.
Za skipass jednodniowy zapłacimy 170 zł, a w przedsprzedaży kosztuje on 153 zł.
To oznacza, że ceny w porównaniu do zeszłego sezonu poszły w górę o ok. 5 proc.