Ministra zdrowia Izabela Leszczyna powiedziała we wtorek, że po wejściu w życie przepisów przygotowanych w resorcie zdrowia, nie będzie możliwa sprzedaż - oprócz tzw. alkotubek - także tzw. alkolodów. Te, jak donoszą media, można znaleźć w sklepowych zamrażarkach z lodami. O takim zdarzeniu poinformował portal wpoznaniu.pl. Mieszkaniec stolicy Wielkopolski znalazł właśnie takie lody "z procentami" w sklepie na osiedlu Kopernika. Producent tzw. alkolodów wydał oświadczenie, zaznaczając, że "produkcja była i jest zgodna z przepisami", a podobnych produktów jest więcej. "Nikt nie twierdzi, że czekoladki z alkoholem można pomylić z czekoladkami bez alkoholu" - napisała firma.

Najpierw alkotubki, teraz alkolody

Portal wpoznaniu.pl poinformował, że w jednym ze sklepów Poznaniu w sprzedaży pojawiły się zamrożone drinki z niską zawartością alkoholu.

Na stronie producenta w opisie jednego z takich produktów można przeczytać: "Lody alkoholowe (...) na bazie trzech głównych składników: wódki, soku z limonki oraz świeżych truskawek". Choć na opakowaniu alkoholowych lodów widoczny jest symbol "+18", wyglądem do złudzenia przypominają tzw. lody wodne.

Szefowa resortu zdrowia Izabela Leszczyna zapowiedziała we wtorek, że "gdy wejdzie w życie nasza ustawa, to takie (...) zachowanie producentów, dystrybutorów alkoholi nie będzie możliwe".

To nawiązanie do tego, że Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało zaostrzenie przepisów dotyczących wprowadzania do obrotu alkoholu po tym, gdy w sklepach pojawił się alkohol w tubkach przypominających opakowanie musów owocowych dla dzieci, czyli tzw. alkotubki.

Producent alkolodów wydał oświadczenie: Produkcja była i jest zgodna z przepisami

"Produkcja naszych lodów zawierających niewielkie ilości alkoholu była i co należy podkreślić, nadal jest zgodna z obowiązującymi przepisami prawa polskiego, w szczególności z Ustawą z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Produkty te są skierowane wyłącznie do dorosłych konsumentów, a ich skład i oznakowanie są zgodne z wymogami prawnymi dotyczącymi wyrobów alkoholowych (...)" - to fragment wydanego we wtorek oświadczenia firmy Lody JAN.

Producent zwrócił również uwagę, że "na polskim rynku funkcjonuje wiele produktów spożywczych z zawartością alkoholu, które są ogólne dostępne i nie budzą kontrowersji. Nietrudno je odnaleźć w sklepach spożywczych". 

Wymienił m.in. baryłki klasyczne z alkoholem, "zawierające 4 proc. alkoholu: nie wiadomo czego 4 proc. czy w objętości, czy w nadzieniu, brak jest ostrzeżenia dla kobiet w ciąży i dzieci!", "praliny z nadzieniem z brandy 16 proc. - pytanie ile % etanolu ma brandy, i czy 16 proc. w całej objętości, czy w nadzieniu, brak ostrzeżeń dla kobiet w ciąży i dzieci!" czy "praliny w czekoladzie z likierem 13 proc.".

"Takich produktów jest znacznie więcej i nie budzą kontrowersji, wpisując się w rynek spożywczy. Nikt nie twierdzi, że czekoladki z alkoholem można pomylić z czekoladkami bez alkoholu i dlatego trzeba zmienić prawo" - napisano.

Jakie nowe zasady dot. sprzedaży alkoholu wprowadzi resort zdrowia?

Izabela Leszczyna poinformowała, że projekt przygotowany przez resort zdrowia przeszedł już przez Komitet Stały Rady Ministrów. Zaznaczyła, że rozwiązanie zakłada, że opakowanie alkoholu nie będzie mogło w żaden sposób zachęcać dzieci i młodzieży do kupienia produktu z alkoholem.

Wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny wyjaśniał w ubiegłym tygodniu, że propozycje zakładają wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu w innej postaci niż płynna, czyli alkohol nie będzie mógł przyjmować postaci musu, żelu czy kryształków alkoholowych

Dodatkowo wygląd i treść informacji na opakowaniu alkoholu nie będzie mogła sugerować, że produkt jest czymś innym niż alkoholem. Obrót alkoholem w opakowaniach do 300 ml będzie możliwy natomiast tylko w szklanych butelkach lub puszkach

Propozycje zmian dotyczą ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.