​"Nie liczcie na wiosnę w Tatrach na długi weekend majowy" - ostrzega ratownik dyżurny TOPR Tomasz Wojciechowski. Śniegu w naszych najwyższych górach nie ubywa, a wręcz przeciwnie. Na Kasprowym Wierchu jego pokrywa ma już ponad 180 cm. Tomasz Wojciechowski powiedział RMF FM, że obecnie w górach mamy drugi stopień zagrożenia lawinowego.

Wysoko w górach pełnia zimy, gruba pokrywa śnieżna i wszystko, co się z tym wiąże. Chcąc podejmować jakąś działalność wysokogórską konieczne jest doświadczenie, odpowiednie wyposażenie, czyli ABC lawinowe, czekan, raki, umiejętność posłużenia się tym wszystkim. 

Ratownik TOPR apelował do mniej doświadczonych osób o więcej ostrożności i rozsądku. 

Tym wszystkim, którzy nie posiadają takiego doświadczenia i wiedzy, proponowalibyśmy ograniczenie swojej działalności górskiej do tych szlaków łatwiejszych, prostszych, doliny reglowe, Doliny Kościeliska, Chochołowska, Morskie Oko. Są to cele osiągalne i bezpieczne, natomiast nie należy dać się zwieść tym, że w Zakopanem trawa się zieleni, kwiaty zaczynają kwitnąć, tylko w górach mamy zimę jeszcze - mówi RMF FM ratownik dyżurny TOPR Tomasz Wojciechowski. 

Jak dodał, w górach o tej porze roku warunki jeszcze się dosyć dynamicznie zmieniają, w związku z czym, nie ma co liczyć na to, że w weekend majowy w górach zapanuje wiosna.

Opracowanie: