Jest szansa, że mały niedźwiadek, który samotnie wędrował po nartostradzie z Kasprowego Wierchu do Kuźnic, połączył się ze swoją matką. Od wczoraj nikt go nie widział i nie słyszano też jego rozdzierających nawoływań.
Małego niedźwiadka kilka dni temu zauważyli narciarze zjeżdżający z Kasprowego Wierchu. Maluch wydawał się zagubiony i rozpaczliwie piszczał jakby nawołując matkę.