Wielka radość dla mieszkańców powiatu limanowskiego i wszystkich kierowców, którzy jeżdżą droga krajowa nr 28, między Mszana Dolną a Limanową. Po 14 miesiącach prac udało się ustabilizować osuwisko i naprawić jezdnię. Nie trzeba już nadkładać kilkudziesięciu kilometrów objazdami.

Remont drogi udało się skończyć dwa miesiące przed pierwotnie zakładanym terminem. Drogowcom sprzyjała pogoda, ale ważne były też bardzo dobra organizacja i tempo prac. 

"To był koszmar. Przeszło rok korzystaliśmy z objazdów", "Dla tych, którzy przyjeżdżali z daleka to był dramat" - mówili reporterowi RMF FM Maciejowi Pałahickiemu mieszkańcy zadowoleni, że mogą już korzystać z odbudowanej drogi. 

Jej otwarciu towarzyszyła pikieta mieszkańców Gruszowca, którzy domagają się budowy chodników oraz bezpiecznych przejść dla pieszych.      

Liczne szczeliny i pęknięcia pojawiły się na drodze pod koniec maja 2023 roku. Początkowo uszkodzenia zmusiły drogowców do zwężenia jezdni do jednego pasa i wprowadzenia ruchu wahadłowego, później zdecydowano o jej całkowitym zamknięciu, a osuwisko cały czas się powiększało.

W pierwszym etapie prac drogowcy rozebrali nawierzchnię jezdni i warstwę ziemi o grubości ok. 2 m i wbili pionowo w grunt kilkadziesiąt gigantycznych "gwoździ" o długości 16 m i 22 metrów. Na nich powstała konstrukcja, stabilizująca osuwisko. W drugim etapie wywiercono i zabetonowano 96 zbrojonych pali o długość 20 m. Na niespełna 100-metrowym odcinku osuwiska powstała podziemna konstrukcja, na której w trzecim etapie prac ułożono żelbetowy ruszt - kratownicę. Skarpa została zabezpieczona dodatkowo koszami z siatkami wypełnionymi kamieniami. Powstało też odwodnienie drogi.

Opracowanie: