Sceny niczym z "Vabanku" rozegrały się we Wrocławiu. Policjanci zatrzymali dwóch włamywaczy w chwili, gdy próbowali oni dostać się do zakładu jubilerskiego przez szyb wentylacyjny.
Wyposażenia w narzędzia budowlane pozazdrościłby im niejeden fachowiec. Diamentowe otwornice, kilkadziesiąt sztuk profesjonalnych elektronarzędzi w postaci wiertnic, wiertarek i szlifierek akumulatorowych oraz podnośników hydraulicznych to tylko część przedmiotów, jakie wykorzystywali do włamań dwaj zatrzymani mężczyźni - mówił oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu nadkom. Kamil Rynkiewicz.
Po zatrzymaniu 49 i 54 - latek trafili do policyjnego aresztu. Podejrzanych rozpracowali kryminalni z komisariatu Wrocław Stare Miasto. Jak ustalili policjanci mężczyźni mają na swoim koncie włamanie do punktu skupu złota i kantoru wymiany walut, a być może także inne włamania - to obecnie jest weryfikowane. Niewykluczone są zatrzymania w tej sprawie kolejnych członków grupy.
Wobec zatrzymanych sąd zastosował tymczasowy dwumiesięczny areszt. Za kradzieże z włamaniami grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.