Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało w czwartek po południu na wrocławskim lotnisku kolejną osobę w związku ze sprawą Collegium Humanum – poinformował rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński. Zatrzymany to przewodniczący rady nadzorczej portu lotniczego we Wrocławiu. Wcześniej CBA zatrzymało w tej sprawie prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka.
"Dzisiaj po południu do sprawy nieprawidłowości w Collegium Humanum na polecenie prokuratora agenci CBA na terenie wrocławskiego lotniska zatrzymali kolejną osobę. Mężczyzna niebawem zostanie przewieziony do wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Katowicach" - podał w czwartek Dobrzyński na Platformie X.
Dodał, że o czasie i miejscu zatrzymań za każdym razem decyduje prokurator prowadzący sprawę.
Prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska z biura prasowego Prokuratury Krajowej potwierdziła, że chodzi o Mariana D., przewodniczącego rady nadzorczej portu lotniczego we Wrocławiu.
Sutryka również przewieziono do katowickiego wydziału zamiejscowego PK, gdzie zostaną mu postawione zarzuty w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w dawnej uczelni Collegium Humanum. Taką informację podał wcześniej rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak.
Dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada dowiedział się nieoficjalnie, że powodem zatrzymania Sutryka było kupienie dyplomu.
To przestępstwo z artykułu mówiącego o fałszerstwie dokumentów, za które grozi 5 lat więzienia. Sprawa wątpliwości dotyczących dyplomu MBA Jacka Sutryka pojawiła się między innymi w kampanii do ostatnich wyborów samorządowych. Samorządowiec tłumaczył się z uzyskania tego dyplomu, opublikował dowód opłaty za studia w 2020 roku, tyle że od tej wpłaty do wydania dokumentu minął niewiele ponad miesiąc - zauważa Krzysztof Zasada.
Dziennikarz RMF FM ustalił także, że prezydent Wrocławia został rano - przed 7 - zatrzymany w domu. Potem funkcjonariusze pojechali do wrocławskiego magistratu.
Jacek Dobrzyński na konferencji prasowej poinformował, że zatrzymanie Jacka Sutryka odbyło się bardzo spokojnie. Bez żadnych ekscesów czy sensacji - powiedział.
Urząd Miasta Wrocławia poinformował, że w razie nieobecności prezydenta Sutryka decyzje związane z funkcjonowaniem miasta podejmuje pierwszy zastępca - wiceprezydent Renata Granowska (PO). W komunikacie zaznaczył, że Jacek Sutryk już wcześniej prosił, by pisząc o nim w przekazach medialnych, posługiwać się jego wizerunkiem i pełną wersją imienia i nazwiska.