Stołeczna policja zatrzymała kompletnie pijanego kierowcę, który wiózł busem do szkoły siedmioro dzieci. Mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Jak informuje dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada, policjanci interweniowali po tym, jak otrzymali sygnał, że kierowca przewożący dzieci do szkoły może być pijany.
Funkcjonariusze namierzyli busa na ulicy Wiertniczej na warszawskiej Sadybie.
Po zatrzymaniu okazało się, że mężczyzna ma ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Przewoził siedmioro dzieci w wieku od 7 do 14 lat. To uczniowie jednej z prywatnych szkół.
Kierowca pracował dla firmy wynajętej przez tę szkołę, która świadczyła usługi transportowe.
Już wiadomo, że kierowca będzie odpowiadał za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu.
Nie wiadomo, czy prokuratura zdecyduje się na postawienie mu zarzutów narażenia dzieci na utratę zdrowia i życia.