Milion złotych przeznaczą pomorskie samorządy na zakup sprzętu medycznego, który trafi do szpitali we Lwowie. Z Pomorza do Ukrainy wyjechał kolejny konwój humanitarny.
Pomorscy samorządowcy poinformowali o kolejnym transporcie humanitarnym oraz o przekazaniu pieniędzy na zakup sprzętu medycznego dla lwowskich szpitali.
Wraz z Gdańskiem, Gdynią i Sopotem, podjęliśmy inicjatywę, aby przeznaczyć pomoc finansową dla Szpitali Pomorskich w Gdyni. Placówka ta zajmie się zakupem niezbędnego sprzętu i wyposażenia dla szpitala lwowskiego, w którym przebywają ranni żołnierze przywiezieni z pola walki. Będą to wiertarki ortopedyczne, zestawy ortopedyczne do stabilizacji złamań, urządzenia do opatrunków próżniowych oraz zestawy opatrunków, dzięki którym rany szybciej się goją. To również urządzenia do koagulacji służące do tamowania krwawienia i opracowywania ran - powiedział marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk.
Samorządowcy zadeklarowali wsparcie finansowe dla szpitali: po 250 tys. zł od Gdańska, Sopotu, Gdyni i samorządu województwa pomorskiego. Milion złotych najpierw trafi do Szpitali Pomorskich w Gdyni, które zakupią potrzebną aparaturę oraz opatrunki, a następnie przekażą je do szpitali na terenie Lwowa.
Lwów jej miejscem pomocy dla ponad 300 tys. osób, które schroniły się tam przyjeżdżając z innych miejsc Ukrainy. To wielkie wyzwanie organizacyjne i stąd dzisiejszy transport. Wizyta w szpitalu we Lwowie dała wiedzę i kontakty w zakresie potrzeb. Myślę, że te środki lecznicze dla osób, które odniosły rany na froncie to bardzo konkretne działanie, które możemy zaoferować. Łączna deklaracja pana marszałka województwa pomorskiego, miast Gdańska, Gdyni i Sopotu na kwotę miliona złotych to bardzo realna pomoc - powiedział prezydent Gdyni Wojciech Szczurek.
Samorządowcy w trakcie konferencji poinformowali, że w środę z Gdańska wyjechało 5 kolejnych ciężarówek, z czego 2 wypełnione były artykułami medycznymi i lekarstwami, które trafią do lwowskich szpitali. W pozostałych ciężarówkach, które mają dotrzeć do lwowskiego magazynu na terenie Polski, zostały zapakowane lekarstwa, chemia, żywność i śpiwory.
Dotychczas Gdańsk wysłał 20 tirów z konkretną, precyzyjną pomocą do miast w Ukrainie, ale też 24 tiry zostały przez Gdańsk przeprowadzone z różnych miast w Europie - powiedział zastępca prezydent Gdańska Piotr Grzelak.
Mieczysław Struk dodał, że w paczkach znajduje się przede wszystkim żywność długotrwała, a także środki ochrony osobistej i środki czystości, które zostały przekazane przez jedną z sieci handlowych. Duża część tej pomocy będzie skierowana do rejonów, w których występuje albo zagrożenie wojną, albo są prowadzone działania wojenne - podsumował.
Sopot nie jest duży, ale przyjęliśmy do naszego miasta ponad 2 tysiące osób. Wiele osób mamy zewidencjonowanych i wiemy, jakie mają potrzeby. W sopockich szkołach i przedszkolach jest ponad 400 dzieci, mamy 8 oddziałów przygotowawczych i 2 oddziały przedszkolne - dodała wiceprezydent Sopotu Magdalena Czarzyńska-Jachim.
Podkreśliła, że w Sopocie całodobowo działa także centrum wsparcia osób z Ukrainy. To nie byłoby możliwe bez zaangażowania urzędników, ale także mieszkańców i organizacji pozarządowych. To wszystko, co się dzieje w Polsce, nie byłoby możliwe bez współpracy i solidarności samorządowej. Ta współpraca dotyczy także samorządów z innych państw - stwierdziła.