Od dziś od godziny 14 w 16 gminach Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot w pełni funkcjonuje Mevo 2.0. To oznacza, że trzeba płacić już za korzystanie z rowerów. W systemie jest ich ponad 4 tysiące, w tym część to rowery elektryczne. Podczas testów, gdy były one darmowe, wypożyczyło je blisko 110 tysięcy osób.
Na razie nie wiadomo jaką popularnością będą cieszyć się rowery, gdy ich użytkownikom przyjdzie za nie płacić. Podstawową formą korzystania z jednośladów będzie abonament - wart w skali miesiąca 29,99 zł. W tej cenie, codziennie, przez dwie godziny będzie można korzystać z klasycznego roweru, przez godzinę z elektrycznego.
Przede wszystkim testy pokazały, że użytkownicy korzystają z rowerów w większości do 15, 20 minut. Jeśli ktoś będzie chciał mieć dłuższą przejażdżkę, nie ma problemu. Po zakończonym czasie abonamentu będzie naliczała się opłata minutowa - mówi Dagmara Kleczewska, kierownik projektu Mevo 2.0, pytana o to czy dwie godziny dziennie wystarczą na to, by sprawnie poruszać się po mieście. Będzie to 10 groszy za każdą minutę jazdy w przypadku zwykłego roweru, 20 groszy za rower elektryczny.
Skorzystać będzie można też z abonamentu rocznego - 259 złotych lub wykupić 480 minut jazdy rowerem za 59 złotych. Chyba, że będziemy korzystać tylko z rowerów elektrycznych, wtedy będą to 240 minut.
Kolejną formą korzystania z systemu to wypożyczenie bez abonamentu - odpowiednio 15 lub 30 groszy za minutę w zależności od typu roweru. Co ważne środki z abonamentów trafiać mają bezpośrednio do Obszaru Metropolitalnego.
W trakcie testów z rowerów skorzystało 109 tysięcy użytkowników. Otwarte pozostaje pytanie czy po wprowadzeniu opłat system nadal będzie cieszył się popularnością. Wszystkie statystyki będziemy śledzić na bieżąco. Myślę, ze na koniec listopada będziemy mówić już o pierwszych wskaźnikach - mówi Kleczewska.
Jak jednak przyznaje, prawdziwym testem dla systemu będzie wiosna. Siłą rzeczy, gdy zrobi się cieplej, zainteresowanie rowerami będzie większe. Marzec będzie dla mnie najważniejszym momentem. Na razie wszystko działa zgodnie z planem. Wykonawca spełnia wskaźniki w 100%. Pełna flota jest na ulicach metropolii - opisuje Kleczewska.
Cała flota liczy ponad 4000 rowerów, z czego ¾ z nich to rowery elektryczne. W trakcie realizacji projektu trzeba było zmienić model roweru, bo ten który pierwotnie miał trafić na ulice trójmiasta mógł mieć wady konstrukcyjne.
Po zawirowaniach związanych ze zmianą producenta rowerów i koniecznością zaangażowania nowej firmy IT to dla nas wielka satysfakcja, że możemy rozpocząć realizację kontraktu w pełni. Metropolia trójmiejska będzie miała najlepszy system roweru publicznego na świecie. Jesteśmy dumni, że mogliśmy się nim pochwalić ostatnio na targach Smart City Expo w Barcelonie - mówi cytowany w komunikacie prasowym Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot Mariano Perez Miñano, dyrektor projektu w City Bike Global, odpowiedzialny też za systemy rowerowe w Europie Południowej i w Peru.
Mevo 2.0 to drugie podejście do uruchomienia tak zwanych współdzielonych rowerów w metropolii trójmiejskiej. Poprzedni system upadł krótko po uruchomieniu - w 2019 roku - z powodu kłopotów finansowych operatora. Ci, którzy już z roweru korzystają, mają wątpliwości czy kolejna próba będzie udana.
Dla mnie kluczowa jest dostępność rowerów, bo chciałbym jeździć codziennie do pracy rowerem. Ten abonament 30 złotych to nie jest dużo dla mnie, nawet jeśli myślę głównie o rowerze elektrycznym. W sumie nawet innym nie jechałem. Zakładam, że będzie sporo ludzi, dla których też nie będzie to jakiś wielki wydatek. Tylko pytanie czy chętnych nie będzie więcej, niż rowerów. Pamiętam te parę lat temu, było trudno o rower - mówi korzystający z roweru mieszkaniec Ujeściska w Gdańsku.
Na razie do dyspozycji użytkowników jest cała flota rowerów. Tak będzie jednak tylko do 30 listopada. Od grudnia do końca lutego flota będzie zmniejszona o połowę. Tak będzie też w kolejnych latach - wynika to z zapisów umowy zawartej z hiszpańską firmą. W tym czasie na ulicach metropolii będzie łącznie 1550 rowerów elektrycznych oraz pół tysiąca tradycyjnych. Pełna, licząca ponad 4 tysiące rowerów flota, ma być do dyspozycji od marca.
Mevo 2.0 musi się sprawdzić. Jak się nie uda, to trzeciego podejścia do wspólnego systemu współdzielonego roweru nie będzie - przyznaje nieoficjalnie jeden z trójmiejskich samorządowców.