Rozpoczęły się prace związane z odbudową plaży w Orłowie, która została zniszczona na początku roku przez sztormy. Na plażę zwożone są rury. Niebawem rozpocznie się transportowanie piasku na brzeg. Odbudowa plaży ma kosztować 4,5 mln zł.
Zgodnie z zapowiedzią urzędników z Urzędu Morskiego w Gdyni na początku czerwca rozpoczęły się prace związane z refulacją plaży w Orłowie, czyli prace, które mają na celu jej poszerzanie.
Jak przekazała PAP rzeczniczka UM w Gdyni Magdalena Kierzkowska, obecnie wykonawca przygotowuje sprzęt.
Na plaży układane są rury, a następnie zostanie ściągnięta rura morska, do której wpinać się będzie pogłębiarka - tłumaczyła.
Dodała, że pogłębiarka nie może znaleźć się zbyt blisko brzegu i dlatego piasek będzie transportowany rurą na brzeg.
Prace rozpoczną się na wysokości Sceny Letniej Teatru Miejskiego. Do odbudowania jest kilometrowy fragment plaży do orłowskiego molo. Na czas refulacji, odbudowywany fragment plaży ze względu na bezpieczeństwo, będzie częściowo zamykany.
Do refulacji zostanie wykorzystany piasek pochodzący z dna Bałtyku, z realizowanego, od kilku miesięcy przez Urząd Morski w Gdyni, pogłębiania toru podejściowego w Porcie Północnym.
W jego ramach będziemy mieli do dyspozycji ponad 2 mln m3 urobku, który nadaje się do wbudowania w brzeg morski. Refulację z wykorzystaniem tego piasku wykonujemy przy okazji prac przy budowie toru wodnego i obrotnicy - wskazała Kierzkowska.
Dodała, że prace i tak musiały by zostać wykonane, aby do portu mogły wpływać większe statki.
Jednym z miejsc wskazanych do zasilenia urobkiem z tej inwestycji jest Orłowo - stwierdziła.
Kierzkowska przekazała PAP, że pompowanie piasku na plażę rozpocznie się w ciągu tygodnia.
Będzie to największa refulacja w historii Orłowa. Wzmocnimy brzeg 250 tys. m3 piasku - tłumaczyła.
Podkreśliła, że z uwagi na dużą ilość piasku, prace zostały podzielone na dwa etapy.
Działania Urzędu Morskiego w Gdyni w celu poszerzenia orłowskiej plaży są skutkiem niszczycielskich sztormów, które przeszły przez północną część Polski na przełomie stycznia i lutego.
Przed sztormami fragment orłowskiej plaży w Gdyni miał kilkanaście metrów szerokości. Później - kilkanaście centymetrów. Wówczas rzeczniczka UM w Gdyni przekazywała, że na odcinku 300 metrów od mola w Orłowie w kierunku Sopotu "plaża zniknęła, a na pozostałych 200 metrach zostało jej ok. 50 proc.".
Po kilku tygodniach plaża wróciła do stanu sprzed sztormów. To jednak nie zniechęciło urzędników do jej poszerzenia.
Prace refulacyjne będą kosztowały ok. 4,5 mln zł i stanowią jeden z elementów inwestycji pogłębiania toru podejściowego wewnętrznego w Porcie Północnym. Całkowity koszt tego projektu to 795 mln zł, w tym 85 proc. dofinansowania unijnego.
Urząd zapewnia, że przez cały rok prowadzi działania, mające na celu ochronę brzegu przed sztormami. Głównym ich celem jest zapobieganie zniszczeniom i podtopieniom terenów zurbanizowanych.
Regularnie zasilany jest na przykład Półwysep Helski. Prace refulacyjne zakończyły się już także w Jastarni. Wciąż trwa natomiast poszerzanie plaży w Ustce - wyliczała Kierzkowska.
W przyszłości, wzdłuż plaży w Orłowie, planowana jest budowa progów podwodnych, mających za zadanie częściowe wygaszania energii, z jaką fale uderzają o brzeg. Warte około 15-20 milionów złotych prace planowane są na lata 2023-2024.