​5 lat więzienia grozi dwóm myśliwym, którzy na poligonie na obrzeżach Szczecina zastrzelili młodego żołnierza. W rok od tragicznego w skutkach polowania na dziki, Dział do Spraw Wojskowych Prokuratury Rejonowej Szczecin-Niebuszewo skierował do sądu akt oskarżenia.

Śledczy ustalili, że dwaj mężczyźni na należącym do wojska terenie polowali nielegalnie. 

Na teren Pasa Ćwiczeń Taktycznych Krzekowo wjechali wieczorem samochodem terenowym. Chcieli tam strzelać do dzików. Żaden z nich nie miał pozwolenia na prowadzenie tam odstrzału.

Strzał z broni myśliwskiej oddał siedzący za kierownicą auta Stanisław H., śledczym zeznał, że był przekonany, że mierzy do zwierzęcia. Tymczasem trafił w szyję 21-letniego żołnierza, który wraz z kolegami z oddziału miał w tym czasie ćwiczenia na poligonie. 

Po strzale, myśliwi mieli gwałtownie odjechać, nie sprawdzając nawet w co trafili. 

Pomocy rannemu próbowali udzielić koledzy z jednostki, na miejsce przyjechała karetka, ale życia ciężko rannego żołnierza nie udało się uratować. Sekcja zwłok wykazała, że żołnierz miał masywny krwotok wewnętrzny.

Polowali nie pierwszy raz

Śledczy ustalili, że dwaj myśliwi na wojskowym terenie polowali nie pierwszy raz. Nigdy nie mieli na to pozwolenia.

Stanisław H. odpowie za nieumyślne zabicie żołnierza i umyślne sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia czterech kolejnych wojskowych. Wraz z kompanem Tomaszem F. stanie przed sądem także za nieudzielenie pomocy postrzelonemu i za polowanie bez zezwolenia. Obu myśliwym grozi do 5 lat więzienia.

Stanisław H. i Tomasz F. odpowiadają z wolnej stopy. Na wolności pozostali za poręczeniem majątkowym.

Opracowanie: