Kołobrzescy policjanci zatrzymali 51-latka, który okradał miejskie szalety w pasie nadmorskim. Jego łupem były umywalki, baterie i przyłącza z syfonami. Teraz będzie mógł korzystać z armatury łazienkowej w zupełnie innym miejscu.
Jak podała policja mężczyzna usłyszał siedem zarzutów kradzieży i jeden usiłowania kradzieży. Skradzione przedmioty przekazywał innemu mężczyźnie, któremu postawiono zarzut paserstwa. Obu grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.