Są tymczasowe areszty dla dwóch mężczyzn, którzy pod Raciborzem na Śląsku zaatakowali policjantów. Do zdarzenia doszło w czasie kontroli drogowej, choć żaden z zatrzymanych nie prowadził wtedy samochodu.
Najpierw policja dostała informację o pijanej kobiecie kierującej samochodem w Szonowicach. We wskazanej miejscowości auta już nie było, ale policjanci zauważyli je kilka kilometrów dalej - w Pawłowie. Samochód zatrzymano, a badanie wykazało u kierującej nim kobiety prawie dwa i pół promila alkoholu.
W samochodzie było jeszcze dwóch pasażerów, którzy stali się agresywni. Najpierw zaczęli ubliżać policjantom, a potem ich zaatakowali.
Napastnicy zostali jednak obezwładnieni i teraz odpowiedzą za znieważenie i napaść na funkcjonariuszy. Grozi im nawet do 10 lat więzienia.