Prawie 80 milionów złotych - na taką sumę oszacowane są na razie straty po ulewach i podtopieniach w całym powiecie bielskim. To właśnie tam w zeszłym tygodniu nawałnice były najsilniejsze. O szczegółach informuje reporter RMF FM, Marcin Buczek.
W zeszłym tygodniu gwałtowne ulewy dały się we znaki w całej Polsce, jednak w powiecie bielskim wystąpiła najbardziej niszczycielska powódź błyskawiczna. Największe straty są w gminach:
- Jasienica,
- Porąbka,
- Wilamowice,
- Kozy,
- Czechowice-Dziedzice.
W tej ostatniej najbardziej ucierpiały m. in. trzy mosty.
Wszystkie trzy przeprawy są przejezdne, ale na wszystkich obowiązuje ruch wahadłowy - mówi Magdalena Friz ze starostwa powiatowego w Bielsku-Białej.
Jeśli chodzi o drogi, w najgorszym stanie jest całkowicie zalana w zeszłym tygodniu ul. Rolników w Ligocie. Z kolei w gminie Jasienica, we wszystkich 14 sołectwach uszkodzone są drogi, przydrożne rowy, mosty i domy. W centrum Pisarzowic woda podmyła most, a w kilku innych gminach trzeba naprawić uszkodzone kładki.
Wszystkie straty w powiecie będące pokłosiem nawałnic, które doprowadziły do powodzi błyskawicznej we wtorek, 4 czerwca, oszacowano na prawie 80 milionów złotych. Służby nadal pracują nad osuszaniem zalanych piwnic, kotłowni, parkingów, parterowych domów czy pomieszczeń gospodarczych, a także uszkodzonej sieci kanalizacji.
Wczoraj reporter RMF FM informował o równie poważnych stratach w Bielsku-Białej.