"Pożar został opanowany! W działaniach udział bierze ponad 300 strażaków" - przekazała o godz. 15 Państwowa Straż Pożarna. Walka z ogniem w markecie budowlanym w Krośnie na Podkarpaciu trwa od ponad doby.
Pożar wybuchł w markecie budowlanym w Krośnie (woj. podkarpackie) przy ul. Bieszczadzkiej. Zgłoszenie o zdarzeniu strażacy otrzymali w środę, przed godz. 10.
O godz. 15 Państwowa Straż Pożarna przekazała w mediach społecznościowych, że pożar został opanowany. "W działaniach udział bierze ponad 300 strażaków" - podali strażacy.
Na miejscu prowadzonych działań obecny jest zastępca komendanta głównego PSP nadbryg. Józef Galica z grupą operacyjną KG PSP.
Jak przekazał przed godz. 8 w rozmowie z RMF FM bryg. inż. Dariusz Gruszka, oficer prasowy Komendanta Miejskiego PSP w Krośnie, ogień już nie rozprzestrzenia się na sklep, ale w części magazynowej sytuacja wciąż nie jest opanowana. W środku jest ogromne zadymienie i bardzo wysoka temperatura - dochodzi ona nawet do 200 stopni Celsjusza.
W walce z pożarem uczestniczy 277 strażaków, na miejscu jest 77 pojazdów gaśniczych różnego typu.
"W dalszym ciągu trwa gaszenie ognia w części magazynowej i obrona sklepu przed pożarem. Na potrzeby akcji woda dostarczana jest w rzeki Lubatówka poprzez dwie magistrale wężowe o długości około 1900 m" - podała rano Komenda Wojewódzka PSP w Rzeszowie.
W Krośnie były problemy z wodą w kranach, bo strażacy do gaszenia pożaru wykorzystują ogromne ilości wody.
W środę Urząd Miasta Krosna wydał komunikat dotyczący jakości powietrza w mieście.
"Informujemy, że ze względu na pożar sklepu wielkopowierzchniowego przy ul. Bieszczadzkiej w Krośnie, jakość powietrza w tym rejonie uległa pogorszeniu. Grupa ratownictwa chemiczno-ekologicznego PSP z Leżajska przeprowadziła szczegółowe badania i analizę powietrza. Zanieczyszczenia są charakterystyczne dla tego typu pożarów" - czytamy w komunikacie.
Magistrat zaapelował do mieszkańców o unikanie miejsca pożaru, a także "w miarę możliwości o pozostanie w domach".
Centrum handlowe VIVO Krosno zostało tymczasowo zamknięte w środę w związku z pożarem.
W czwartek rano obiekt poinformował, że dziś galeria również będzie nieczynna. "W trosce o bezpieczeństwo Państwa oraz pracowników centrum handlowego zdecydowaliśmy o zamknięciu CH z powodu panującej sytuacji. Dziękujemy za wyrozumiałość i zapraszamy ponownie jutro" - napisano w mediach społecznościowych.
Jak informowaliśmy w środę, jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej ze sklepu ewakuowało się 40 osób - 20 klientów oraz 20 pracowników. Na szczęście nikt nie został ranny. W czasie akcji gaśniczej zasłabł jednak jeden ze strażaków.
Po godz. 14 w środę rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej przekazał, że obecne na miejscu mobilne laboratorium chemiczne nie stwierdziło zanieczyszczenia powietrza w okolicy pożaru.
Jak informował wczoraj serwis Remiza.pl, na potrzeby działań gaśniczych trwa budowa magistrali wodnej o długości około 1 km z rzeki Lubatówki. Hydranty okazały się bowiem niewystarczające.