W Bieszczadach i Beskidzie Niskim po nocnych opadach deszczu szlaki górskie są śliskie. "Turyści powinni pamiętać, że w ciągu dnia w górach mogą pojawić się burze" - powiedział we wtorek ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Wojciech Pawul.
Rano w bieszczadzkich dolinach, m.in. w Cisnej i Ustrzykach Górnych, termometry pokazywały 13-15 stopni Celsjusza.
Intensywne opady deszczu pogorszyły warunki dla turystów. Szlaki górskie są śliskie i błotniste - zauważył ratownik dyżurny. Przypomniał, że przed każdym wyjściem w góry "należy sprawdzać prognozy pogody".
Turyści - wyjaśnił ratownik dyżurny - "powinni być przygotowani na możliwe załamanie pogody i związane z tym konsekwencje". "W trakcie burz należy unikać otwartych przestrzeni, nie chronić się pod pojedynczymi drzewami i nie zostawać na graniach" - podkreślił Pawul.
Na wycieczki górskie trzeba zabrać ze sobą naładowany telefon komórkowy i mieć zainstalowaną aplikację "Ratunek".