11 listopada ulica Świętego Marcina w Poznaniu obchodzi swoje imieniny. Z tej okazji nie tylko poznaniacy i Wielkopolanie, ale wszyscy w całej Polsce będą smakować się w rogalach świętomarcińskich. Choć te oryginalne, certyfikowane dostępne są tylko w wybranych cukierniach w Poznaniu, każdy z nas może przygotować ten przysmak w domu. Przepis znajdziecie poniżej. Ale uwaga: każdy jeden to prawdziwa bomba kaloryczna!
Tradycja wypiekania rogali świętomarcińskich sięga końcówki XIX wieku, a dokładnie 1891 roku. Proboszcz parafii św. Marcina, ks. Jan Lewicki zaapelował do wiernych o pomoc. Poprosił, by wzorem świętego Marcina zrobili coś dla biednych.
Jako pierwszy na apel proboszcza zareagował poznański cukiernik Józef Melzer. Przygotował rogale w kształcie podkowy, którą według legendy miał zgubić koń świętego Marcina.
Bogatsi mieszkańcy kupowali smakołyk, a biedniejsi otrzymywali go za darmo. Za uzyskane w ten sposób fundusze organizowano pomoc żywnościową na wigilię dla najuboższych mieszkańców Poznania.
Przepis na rogale świętomarcińskie nie jest tajemnicą. Najważniejsze, jak podkreślają cukiernicy, są ciasto i nadzienie.
Ciasto musi być półfrancuskie, czyli drożdżowe przekładane specjalną margaryną.
W skład nadzienia wchodzą: biały mak, cukier, okruchy, masa jajowa, tłuszcz, rodzynki, orzechy, owoce w syropie lub kandyzowane, aromat migdałowy.
Sposób zwijania ciasta i nakładania masy makowej oraz dekorowanie pomadą i rozdrobnionymi orzechami decyduje o ostatecznym oraz wyjątkowym kształcie i wyglądzie rogala.
Z kolei waga nie powinna przekroczyć 250 gramów.
Zobacz przepis Ewy Wachowicz:
Składniki
- 50 g - drożdży
- 1 szklanka - mleka
- 6 - jajek
- 2 łyżki - cukru
- 1 kg - mąki
- ½ kostki - roztopionego masła
Dekoracja
- lukier z cukru pudru i cytryny
- grubo siekane orzechy włoskie
Nadzienie
- 100 g - maku zaparzonego mlekiem
- 100 g - orzechów włoskich zaparzonych mlekiem
- 100 g - migdałów zaparzonych mlekiem
- 1½ szklanki - cukru pudru
- 1 laska - wanilii
- 1 łyżka - kwaśnej śmietany
Sposób przygotowania:
Drożdże rozpuścić w niewielkiej ilości mleka. Jajka utrzeć z cukrem i połączyć ze stopionym masłem. Nie przerywając ubijania, dodawać porcjami przesianą mąkę, mleko oraz wcześniej przygotowane drożdże. Ciasto wyrabiać do chwili, gdy zaczną pokazywać się pęcherzyki powietrza i wtedy zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.
Migdały, orzechy i mak zaparzyć, zemleć, utrzeć z cukrem i śmietaną - aż do uzyskania gęstej masy. Dodać miąższ z wanilii.
Wyrośnięte ciasto rozwałkować i pokroić na kwadraty. Na każdy z nich nałożyć porcję przygotowanej wcześniej masy, uformować rogaliki i pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.
Następnie wstawić do piekarnika i piec w temp. 220 st. C na złoty kolor. Udekorować lukrem i pokrojonymi orzechami włoskimi.
Oto specjalny poradnik, jak przygotować prawdziwe rogale świętomarcińskie. Instrukcje w sprawie wyrabiania ciasta oraz wykończenia rogali przedstawia Wojciech Weyna z Muzeum Rogalowego w Poznaniu.
Rogale świętomarcińskie to prawdziwa bomba kaloryczna. Jeden może mieć około 1200 kilokalorii. To tyle co dwa średniej wielkości obiady.
W tym roku ponad 90 cukierni oraz piekarni z Wielkopolski otrzymało certyfikaty wytwarzania Produktu Chronionego Oznaczeniem Geograficznym i pochwalić się wyrobem prawdziwych rogali świętomarcińskich.
Za rogale świętomarcińskie z certyfikatem trzeba w tym roku zapłacić od około 50 do nawet ponad 70 złotych za kilogram. Sztuka kosztuje od około 10 do 12 złotych.
Rzemieślnicy zrzeszeni w Cechu Cukierników i Piekarzy w Poznaniu sprzedają w Dniu Świętego Marcina średnio 250 ton rogali, natomiast przez cały rok 500 ton, czyli około 2,5 miliona sztuk.