Michał Mazurkiewicz z Poznania ustanowił rekord Guinnessa w szachach podwodnych. Oficjalnie ogłosił to komitet, który zatwierdza wpisy do księgi rekordów. Polak zagrał w podwodne szachy naraz z szesnastoma przeciwnikami.

To już pewne. Michał Mazurkiewicz z Poznania ustanowił rekord Guinnessa w szachach podwodnych. W kwietniu zagrał pod wodą z szesnastoma przeciwnikami naraz. Teraz kapituła księgi rekordów potwierdziła wyczyn Polaka.

Próba ustanowienia rekordu odbyła się w kwietniu. Wówczas szesnaście metalowych szachownic ustawiono w okręgu na dnie płytkiego metrowego basenu. Na każdej z nich znalazł się komplet figur, które utrzymywały się pod wodą dzięki przyczepionym magnesom. Śmiałek - Michał Mazurkiewicz - rozegrał jednocześnie szesnaście partii szachowych. 

Tu oprócz myślenia o tym, jaki wykonać ruch, dochodzą jeszcze kwestie fizyczne. Jeden ruch to jeden wdech. Nie ma zegara jak w normalnych szachach - mówił wtedy Mazurkiewicz.

Całe podejście musiało zostać dokładnie udokumentowane, a proces zatwierdzania rekordu trwał kilka miesięcy. Najpierw zebranie całego materiału, w tym filmy z kilku kamer. Potem musiałem to wysłać do Londynu. Następnie kapituła miała swój czas na weryfikację, a do tego jeszcze seria pytań i odpowiedzi - wyjaśnia Michał Mazurkiewicz w rozmowie z RMF FM.

Rekordzista odebrał już certyfikat i pamiątkowy medal potwierdzające ustanowienie rekordu. Patrzę na to z wielką satysfakcją i dumą. Po zakończeniu próby byłem wycieńczony. To nie było tak, że grałem z kilkoma osobami na dużo niższym poziomie, poziom był równy. I grałem z szesnastoma przeciwnikami. To było coś! - mówi z radością Michał Mazurkiewicz.

By ustanowić rekord potrzebne było zdobycie 13 z 16 możliwych punktów. Jedna wygrana to jeden punkt, remis był oceniany na pół punktu. Mazurkiewicz zdobył w sumie 13,5 pkt.

Rekordzista zapowiada, że w przyszłości ma w planach ustanowienie kolejnych rekordów oraz zorganizowanie międzynarodowych zawodów w szachach podwodnych. Niewykluczone, że w ciągu dwóch lat takie wydarzenie odbędzie się w Poznaniu i okolicach. 

Bardzo tego chcę. Trwają rozmowy, ustalane są plany. Musimy jednak poczekać. Ta sprawa musi zostać odpowiednio nagłośniona. Ważne są tu też kwestie finansowe. Mam nadzieję, że ten rekord pomoże w organizacji turnieju - kończy Michał Mazurkiewicz, rekordzista Guinnessa w szachach podwodnych.

Opracowanie: