Prawie promil alkoholu w organizmie miał lekarz przebywający na terenie szpitalnego oddziału ratunkowego lecznicy w Złotowie (woj. wielkopolskie). Zachowanie medyka wzbudziło podejrzenia jednej z pacjentek, która wezwała na miejsce policję.
Oficer prasowy złotowskiej policji mł. asp. Damian Pachuc powiedział, że w poniedziałek krótko po północy funkcjonariusze zostali powiadomieni o sprawie przez jedną z pacjentek Szpitala Powiatowego im. Alfreda Sokołowskiego w Złotowie.
Powiadomiła o tym, że podejrzewa, iż lekarz pełniący dyżur w szpitalu może znajdować się pod wpływem alkoholu. Policjanci pojechali na wskazany oddział szpitalny i przebadali lekarza. Miał niecały promil alkoholu w organizmie - powiedział.
Pachuc dodał, że 50-letni medyk w momencie przyjazdu funkcjonariuszy przebywał w pokoju lekarskim na terenie szpitalnego oddziału ratunkowego. Zaznaczył, że mężczyzna nie udzielał porady czy pomocy zgłaszającej zdarzenie pacjentce.
Policjant wskazał, że funkcjonariusze pod nadzorem prokuratury będą wyjaśniać okoliczności incydentu. Będziemy wyjaśniać, czy lekarz mógł narazić pacjentów na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Na tę chwilę nie wiadomo, czy przyjmował pacjentów czy nie - powiedział Pachuc.
Pod koniec listopada 2021 r. dyrekcja złotowskiej lecznicy wezwała policję w związku z pijanym lekarzem przebywającym na oddziale psychiatrycznym. Danego dnia medyk nie miał kontaktu z pacjentami. Badanie wykazało 1,4 promila alkoholu w jego organizmie. W związku ze zdarzeniem mężczyzna został zwolniony z pracy.
W połowie grudnia złotowscy policjanci zostali wezwani do lecznicy w sprawie 64-letniego lekarza, który przebywał na terenie szpitalnego oddziału ratunkowego. Medyk miał 3,1 promila alkoholu w organizmie.