Bejmy, bimba, tytka czy wuchta - to słowa, które doskonale znają mieszkańcy stolicy Wielkopolski. Przyjezdni, turyści, a także sami poznaniacy mogą sprawdzić ich znaczenie oraz wymowę w specjalnym słowniku gwary poznańskiej.
Stoi na stacji wielgachno bana! - głosi poznańska wersja wiersza "Lokomotywa" Juliana Tuwima, utworu pełnego poznańskiej gwary. O tym czym jest tytka, glanc czy gymela można dowiedzieć się na stronie internetowej gwary poznańskiej.
Mówiąc o gwarze poznańskiej pamiętajmy, że jest sporo zapożyczeń niemieckich. Jest charakterystyczne "Tej!", niekojarzone przez wszystkich, ale mamy też takie zwroty jak "bimba", "bana" czy charakterystyczne "pyry" - mówi Patryk Pawełczak z poznańskiego urzędu miasta.
Na stronie www.poznan.pl/mim/slownik/ poznaniacy i turyści mogą znaleźć słownik gwary wraz z wyjaśnieniami wyrazów oraz przykładami ich użycia. Hasła można wyszukiwać według pierwszych liter lub wpisując je w wyszukiwarkę.