Kobieta w masce napadła na bank w Puławach. Groziła kasjerce, po czym ze zrabowanymi pieniędzmi uciekła. Trwają poszukiwania - przekazał policja. Nie jest wykluczone, że sprawa może mieć związek z napadem w Kurowie, którego dokonano 25 października.
Do napadu na bank przy ul. 3 Maja w Puławach doszło w piątek około godz. 15.30.
"Do placówki weszła zamaskowana kobieta. Trzymając nóż zwróciła się w wulgarny sposób do kasjerki, żeby jej natychmiast wydała pieniądze" - informuje oficer prasowa puławskiej komendy kom. Ewa Rejn-Kozak.
Początkowo kasjerka odmówiła. Wtedy zamaskowana kobieta ponowiła groźby. "Kobieta spakowała je do foliowej reklamówki na zakupy i uciekła" - podała policjantka.
Mundurowi z Puław wspierani przez funkcjonariuszy Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie prowadzą oględziny miejsca zdarzenia, ustalają tożsamość kobiety, analizują zapisy monitoringów i poszukują napastniczki. "Sprawdzamy wszystkie możliwe tropy" - informują funkcjonariusze.
Sprawa może mieć związek z z napadem na bank dokonanym 25 października br. w Kurowie (Lubelskie). Policja nie wyklucza "żadnej możliwości".
25 października do banku w Kurowie wtargnęła zamaskowana osoba, która trzymając nóż sterroryzowała personel, ukradła pieniądze i uciekła. Później okazało się, że napastnikiem była kobieta. Mimo policyjnej obławy, nie udało się jej zatrzymać.