W wypadku drogowym na Lubelszczyźnie zginęło dwóch 20-latków. Ich samochód uderzył w drzewo. Trzeci pasażer został przewieziony do szpitala.
Do tragedii doszło w Rokitnie, niedaleko Białej Podlaskiej. Po północy bmw kierowane przez 20-latka zjechało na przeciwległy pas i uderzyło w drzewo. Mężczyzna najprawdopodobniej stracił panowanie nad autem.
Śmierć na miejscu poniósł kierowca i 20-letni pasażer. Do szpitala przewieziono trzeciego z mężczyzn, 21-latka - przekazała nadkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla z KMP w Białej Podlaskiej.
To już czwarta śmierć na lubelskich drogach od piątku. Koło Kraśnika zginął 44-letni policjant po służbie. Mężczyzna jechał motocyklem i zderzył się z 19-latkiem kierującym bmw, który prawdopodobnie zajechał mu drogę. Natomiast niedaleko Zamościa zginął 34-letni kierujący audi, który po wykonaniu manewru wyprzedzania stracił panowanie nad pojazdem i wjechał rowu.