Charakterystyczny czerwono-niebieski mundur kanadyjskiej policji konnej, strój francuskiego żandarma znanego z filmowych komedii czy też ubiór angielskiego policjanta "boba" - będzie można obejrzeć, dotknąć, a nawet się w nim sfotografować. W łódzkim Muzeum Mundurów do wyboru będzie około setki mundurów policji, gwardii, żandarmerii i straży z całego świata.
22 września otworzy się Muzeum Mundurów w Łodzi. To prywatna kolekcja około 100 ubiorów różnych formacji, które pilnują porządku i kontrolują ludzi.
Na manekinach będą pokazane stroje policyjne z całego świata. Mowa jest o mundurach policji, gwardii, żandarmerii i straży, bo różnie nazywają się te służby.
Kolekcja powstawała przez 15 lat. Teraz w Muzeum Mundurów Policyjnych będzie można zobaczyć taką "publiczną garderobę".
Do najciekawszych eksponatów należą ubiory policjantów z krajów takich, jak: Finlandia czy Islandia. Wyjątkowo trudno jest pozyskać te mundury, bo tam jest mało funkcjonariuszy.
Najbardziej charakterystyczne mundury to na pewno kanadyjska konna służba: czerwona marynarka, niebieskie spodnie z żółtym lampasem i kapelusz - wymienia właściciel kolekcji i pomysłodawca muzeum Grzegorz Fajngold. Australia też ma ciekawy strój z wyjątkowym kapeluszem oraz słynny angielski "bob".
W muzeum będzie nie-lada gratka dla pań. Prezentowane będą także damskie mundury policyjne.
Dużo będzie policjantek na ekspozycji, a mają one naprawdę ciekawe, fikuśne kapelusiki i meloniki - zapowiada Fajngold. Będzie można przymierzyć i zrobić sobie zdjęcie od ręki drukowane, jako nietuzinkowa pamiątka.
Muzeum Mundurów powstaje przy ul. Włókienniczej 5 w Łodzi. Po sąsiedzku będzie też Muzeum Zabawek.