Pięć osób, podejrzanych o udział w procederze wystawiania i posługiwania się nierzetelnymi fakturami VAT, zatrzymali łódzcy policjanci. Dokumenty opiewały na ponad 17 mln złotych. Głównym podejrzanym jest 56-latek z Łodzi, który odpowie za zbrodnię vatowską.
Policjanci zatrzymani także 42-latka i trzy kobiety w wieku: 29, 32 i 72 lat. Wszyscy usłyszeli zarzut przedstawienia nieprawdziwych danych podmiotom w spółce handlowej, za co grożą im 2 lat więzienia.
56-latek - "mózg procederu" - odpowie za zbrodnię vatowską polegającą na nierzetelnym wystawianiu faktur VAT. Grozi mu do 25 lat pozbawienia wolności, a najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa dla Łodzi-Śródmieścia. Według śledczych grupa działała od sierpnia 2022 roku do maja 2023 roku w Łodzi i woj. zachodniopomorskim.
Proceder polegał na wprowadzaniu do obrotu nierzetelnych faktur VAT dotyczących rzekomego obrotu różnego rodzaju towarami oraz usługami. Chodziło o "kupowanie kosztów".
W procederze uczestniczyło 6 podmiotów, choć według śledczych, może być ich dużo więcej. Wystawiły ono ponad 2,5 tys. faktur VAT na łączną kwotę ponad 17 mln zł.
Funkcjonariusze zabezpieczyli pieniądze w różnych walutach, dokumenty, nośniki danych, komputery i telefony. Sprawa jest rozwojowa.
Gromadzone są dowody, które zakładają postawienie zarzutów udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz oszustwa, prania pieniędzy i podrabiania dokumentów. Nie wykluczone jest ujawnienie innych osób podejrzanych o zbrodnie VAT-owskie - informuje kom. Edyta Machnik z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.