Prokuratura Rejonowa w Skierniewicach wyjaśnia okoliczności wtorkowego wybuchu w miejscowości Mokra Prawa (woj. łódzkie). W domu zakładana była instalacja gazowa. Po wybuchu do szpitali trafiły 2 osoby - podał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.

We wtorek wczesnym popołudniem w miejscowości Mokra Prawa w powiecie skierniewickim (Łódzkie) zniszczeniu uległ jednorodzinny budynek mieszkalny.

Prokuratura Rejonowa w Skierniewicach wyjaśnia okoliczności i przyczyny wybuchu, do którego doszło w miejscowości Mokra Prawa (Łódzkie).

Poważnemu uszkodzeniu uległ dom jednorodzinny. Do szpitala z obrażeniami ciała trafił 54-letni mężczyzna. Jego 57-letnią żonę pogotowie lotnicze przewiozło z licznymi oparzeniami do specjalistycznego szpitala w Siemianowicach Śląskich - przypomniał Kopania. Poważniejszych obrażeń nie doznała natomiast przebywająca na dolnej kondygnacji 77- latka - dodał.

W domu trwała wymiana instalacji grzewczej


Prokurator zaznaczył, że gromadzony jest teraz materiał dowodowy, aby odtworzyć przebieg zdarzenia i określić jego przyczynę. Z uwagi na istniejące niebezpieczeństwo zarwania się pokrycia dachowego nie było dotychczas możliwe przeprowadzenie szczegółowych oględzin. Zaplanowane zostały ona na środę z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa i wybuchów Urzędu Dozoru Technicznego i Powiatowego Urzędu Nadzoru Budowlanego - poinformował.

Z dokonanych na obecnym etapie ustaleń wynika, że na terenie nieruchomości prowadzone były prace mające na celu zmianę systemu ogrzewania z tradycyjnego piecem centralnego ogrzewania na ogrzewanie gazowe. Do czasu wymiany instalacji domownicy prawdopodobnie ogrzewali dom 11-kilogramową butlą gazową - przekazał.

Z relacji osób, które bezpośrednio po zdarzeniu pojawiły się na miejscu, w tym służb ratowniczych wynika, że wyczuwalny był zapach gazu. Stwierdzono także, że odkręcony jest zawór zlokalizowanego na terenie działki 1000- litrowego zbiornika na gaz LPG - zwrócił uwagę Kopania.

Wstępnie założyć można, że te okoliczności mogły mieć wpływ na powstanie eksplozji, jednakże wyciąganie bardziej precyzyjnych wniosków możliwe będzie po zakończeniu prac z udziałem ekspertów na miejscu zdarzenia i uzyskaniu ich opinii, która będzie uwzględniać zarówno wyniki oględzin jak i inne zebrane materiały dowodowe - podsumował.