47-latek z Alwerni w Małopolsce usłyszał prokuratorskie zarzuty za awanturę domową, podczas której zaatakował żonę i córkę, a następnie próbował popełnić samobójstwo. Mężczyzna nabił się na katanę. Zarzuty dotyczą usiłowania zabójstwa dwóch osób.
Do awantury doszło na początku kwietnia w Alwerni w Małopolsce. Wezwani policjanci zastali na miejscu nieprzytomnego 47-latka. Mężczyzna był przebity na wysokości klatki piersiowej mieczem samurajskim, tzw. kataną.
W domu była kobieta z raną kłutą klatki piersiowej oraz trójka dzieci. Jedno z nich także miało obrażenia.
Ze wstępnych ustaleń wynikało, że to mężczyzna w trakcie awantury zaatakował żonę, a następnie dokonał samookaleczenia.
"Mężczyzna sam wziął do ręki nóż typu katana (miecz samurajski) i przyłożył ostrze w okolice swojej klatki piersiowej. Zaczął napierać ciałem na ostrze, doprowadzając do samookaleczenia" - relacjonował wtedy prokurator.
Oboje trafili do szpitala, mężczyznę przesłuchano dopiero, kiedy pozwolili na to lekarze.
"Przesłuchany w charakterze podejrzanego Dariusz A. wyjaśnił, że przyznaje się do przedstawionych mu zarzutów i oświadczył, że chciałby złożyć wyjaśnienia, jednakże na obecnym etapie odmówił składania wyjaśnień" - przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie Janusz Hnatko.
Sąd Rejonowy w Chrzanowie aresztował tymczasowo mężczyznę na trzy miesiące.