Krakowska prokuratura okręgowa umorzyła śledztwo w sprawie tragicznego wypadku, do którego doszło w połowie lipca 2023 r. przy moście Dębnickim. Na miejscu zginęło wtedy czterech młodych mężczyzn.

Śledztwo było prowadzone pod kątem umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym i nieumyślnego spowodowania wypadku przez kierowcę pojazdu - Patryka P.

Jak poinformowała prokuratura, ze względu na śmierć sprawcy zostało ono umorzone.

W trakcie postępowania prokuratura ustaliła m.in, że kierowca - jadąc al. Krasińskiego w kierunku mostu Dębnickiego - najechał na słupek i utracił panowanie nad samochodem. Następnie uderzył w sygnalizator świetlny, zjechał dachując, po schodach na bulwar Czerwieński, gdzie uderzył w betonowy mur. 

Słupki były rozstawione przed wjazdem na most Dębnicki, który był wtedy remontowany. 

Według śledczych kierowca złotego renault prowadził auto, mając we krwi 2,3 promile alkoholu. Znacznie przekroczył również prędkość. 

Początkowo prokuratura powoływała się opinię biegłych, zgodnie z którą samochód mógł w pewnym momencie poruszać się z prędkością 162 km/h. 

W najnowszej informacji przekazano, że kierowca jechał 120 km/h, przekraczając prędkość dopuszczalną na tym odcinku drogi o ok. 80 km/h.

W wyniku wypadku, do którego doszło w lipcu 2023 r.  kierowca i trzej pasażerowie zginęli na miejscu.