Osoby bezdomne śpiące na klatkach schodowych, bójki, młodzież biegająca z mini-miotaczami ognia, gaśnicami, pałkami teleskopowymi i maczetami. Zdewastowane ubikacje, urwane klamki w drzwiach – tak w zaledwie kilka miesięcy po otwarciu wygląda parking Park&Ride na Górce Narodowej. Obiekt w związku z naprawą szkód – od dzisiaj do niedzieli będzie zamknięty.

W dzień jest problem z bezdomnymi. Przychodzą, chleją, załatwiają swoje potrzeby. W ciągu dnia nie ma tu ochrony, a powinna być całodobowa - przyznają pasażerowie i kierowcy.

Coś tu jest potrzebne: jakiś sklepik, kawiarnia, żeby to ożyło i większy ochroniarz. Ja miałam przejść tam na górę, na parking i zobaczyć jak to wygląda, bo tak z mężem zastanawialiśmy się, czy nie zostawić tu samochodu, ale jak tak dalej będzie może to ulec zniszczeniu - mówiła reporterowi RMF MAXX Przemysławowi Błaszczykowi jedna z krakowianek.

Mieszkańcy przyznają, że problem jest duży, a jeden ochroniarz pracujący w nocy to zdecydowanie za mało.

Już w połowie czerwca Zarząd Transportu Publicznego, który opiekuje się obiektem odnotował akty wandalizmu.

Dochodzi tam często do dantejskich scen. Począwszy od tego, że młodzież, która tam przesiadywała miała przy sobie pałki teleskopowe czy maczety. Ta sama młodzież starała się wyczyścić dach, czyli górną płytę do parkowania gaśnicą - przyznaje Sebastian Kowal z Zarządu Transportu Publicznego.

Urzędnik dodaje, że wielokrotnie interweniowała tam Straż Miejska i policjanci.

Do aktów wandalizmu dochodzi również w toaletach. Pomazane lustra, drzwi, pourywane klamki, przypalone urządzenia na papier.

Naprawienie szkód na parkingu wstępnie wyceniono na kilka tysięcy złotych. Jak poinformował Urząd Miasta od dzisiaj (3 lipca) od g. 22.00 do niedzieli (7 lipca) z powodu prac porządkowych i konserwacyjnych obowiązuje zakaz wjazdu oraz parkowania na P+R Górka Narodowa.

Na budowę linii do Górki Narodowej wydano 600 mln zł. 12 stycznia dla kierowców otwarty został parking zlokalizowany nad pętlą tramwajową i terminalem autobusowym. Na dwóch poziomach wygospodarowano 465 miejsc dla pojazdów.

Lekarstwem na dewastowany i niszczejący parking ma być całodobowa ochrona obiektu. Ta rozpocznie prace w drugiej połowie lipca. Na razie nie wiadomo, kiedy ruszy system pobierający opłaty od kierowców.

 

Opracowanie: