21 kg różnych narkotyków o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,35 mln zł znaleźli krakowscy policjanci u 30-letniego dilera. Postawiono mu zarzuty posiadania i wprowadzania do obrotu znacznej ilości narkotyków. Został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Do zatrzymania mieszkańca Krakowa doszło w poniedziałek na parkingu na osiedlu Kliny. Funkcjonariusze wcześniej uzyskali informacje, że mężczyzna może ukrywać nielegalne substancje.
„Kiedy 30-latek zatrzymał się na jednym z parkingów i wyjął z bagażnika samochodu torbę, udając się w kierunku innego pojazdu, interweniowali funkcjonariusze. Mężczyzna, widząc ich, odrzucił torbę, uciekając w pobliskie zarośla, jednak po krótkim pościgu został zatrzymany” – poinformowała st. post. Anna Bocheńska z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.
W porzuconej torbie, w samochodzie, a także w mieszkaniu, lokalach użytkowych i w pojazdach należących do zatrzymanego policjanci znaleźli blisko 16 kg mefedronu, 4 kg amfetaminy, 374 g marihuany i 635 g haszyszu.
Według wyliczeń śledczych łączna czarnorynkowa wartość tych narkotyków przekracza 1,35 mln zł.
30-latkowi przedstawiono zarzuty posiadania i wprowadzania do obrotu znacznej ilości narkotyków.
Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.