23 czerwca, po dwuletniej przerwie ponownie będzie można spotkać się z Lajkonikiem na ulicach Krakowa. Orszak organizowany zawsze w oktawę Bożego Ciała, przejdzie z ulicy Senatorskiej na Rynek Główny. Lajkonik odbierze tam haracz od prezydenta Jacka Majchrowskiego, by zapewnić miastu pomyślność.
23 czerwca ulicami Krakowa znów przejdzie pochód Lajkonika, który odbierze od prezydenta miasta tradycyjny "haracz", by jego mieszkańcom dobrze się wiodło. Organizatorem wydarzenia jest Muzeum Krakowa.
W tym roku wracamy do tradycji. Pochód Lajkonika rozpoczyna się w siedzibie krakowskich wodociągów przy ul. Senatorskiej - od hejnału mariackiego o godz. 12.00 - powiedział Andrzej Szoka z Muzeum Krakowa.
Tegoroczny, powracający po dwóch latach pandemii pochód przejdzie następnie przez Plac na Stawach do klasztoru norbertanek, gdzie ok. 13.30 odbędzie się wielki taniec Lajkonika z chorągwią. Tam też będzie czekało na niego ok. 20-30 grup dzieci, przebranych w stroje krakowskie, które powitają go własną choreografią.
Następnie jeździec - ulicami Kościuszki i Zwierzyniecką - będzie zmierzał do Rynku Głównego. Lajkonik spotka się też z krakowskimi flisakami i wejdzie na pokład jednego z galarów, którym popłynie do posterunku policji wodnej.
O 19.30 zaplanowany jest finał wydarzenia - Lajkonik wkroczy na Rynek Główny. Na scenie, przed Krzysztoforami spotka się z prezydentem miasta, odbierze "haracz", a następnie przekaże mieszkańcom Krakowa życzenia szczęścia na cały rok.
W postać Lajkonika od 1988 r. wciela się pan Zbigniew Glonek. Można powiedzieć, że minęła cała epoka, a on jest ciągle pełen żywotności i sił witalnych; przez 12 godzin będzie więc dźwigał ten ważący kilkanaście kilogramów strój zaprojektowany przez Wyspiańskiego - przypomniał Andrzej Szoka z Muzeum Krakowa.
Będzie tańczył i zapewne przekaże miłe słowo krakowianom. Przede wszystkim, w zamian za grosz do jego koszyka, rozda uderzenia buławą, które przynoszą szczęście przez cały rok - dodał.