Do końca kwietnia gotowy ma być raport ekspertów w sprawie konserwacji polichromii Stanisława Wyspiańskiego. Efekt prac, które przeprowadzono w bazylice oo. Franciszkanów w Krakowie wzbudził kontrowersje.
Konserwacja polegała m.in. na oczyszczeniu malowideł ściennych z zabrudzeń i zapyleń oraz przywróceniu ich pierwotnej kolorystyki. Jesienią Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków opublikował zdjęcia wykonane w bazylice i zestawił je z fotografiami sprzed konserwacji. Na konserwatorów wylała się w internecie fala krytyki, część osób zarzucała im nawet zniszczenia dzieła.
Największe wątpliwości budziła twarz Marii w przedstawieniu Matki Bożej z Dzieciątkiem. Zdaniem krytyków zbyt współczesna i bardzo odbiegająca od rysów chłopki z Bronowic, jakimi zainspirował się artysta.
Jesienią powołano Komisję Techniczno-Konserwatorska, złożoną ze znawców twórczości Wyspiańskiego, która ma wydać opinię.
Stanowisko ekspertów zostanie przedstawione jak sądzę do końca kwietnia. Wydaje się, że będą musiały zostać wprowadzone pewne poprawki. Pytanie, jak dalekie? To nie jest tylko kwestia oceny, jak to zostało wykonane, ale szerszej dyskusji nad założeniami, które przyświecały konserwatorom i tego, czy w ogóle powinny przyświecać - mówił reporterowi RMF FM Markowi Wiośle dyrektor Biura SKOZK Maciej Wilamowski.
Dyrektor przypomniał, że część poprawek i odstępstw od oryginału nastąpiła podczas wcześniejszych XX-wiecznych konserwacji malowideł Stanisława Wyspiańskiego.
Część znawców uważa, że należy to uszanować, a część opowiada się za powrotem do oryginału. Efekt dyskusji specjalistów nie jest oczywisty. Wnioski przedstawimy gospodarzom obiektu oo. franciszkanom i wojewódzkiemu konserwatorowi zabytków, który ma władzę, żeby orzekać, co dalej powinno się dziać z zabytkiem - zapowiedział Wilamowski.
Podczas prac przy polichromii autorstwa Stanisława Wyspiańskiego konserwatorzy mieli dostęp m.in. do oryginalnych kartonów z projektem dekoracji malarskiej i do fotografii zrobionych tuż po wykonaniu malowideł.
Stanisław Wyspiański w Bazylice Franciszkanów pokrył ściany prezbiterium, transeptu i początek nawy głównej dekoracją w pastelowych kolorach z motywami roślinnymi. Malując lilie, maki, bratki, dziewanny, niezapominajki, mlecze, nasturcje, słoneczniki i inne kwiaty wzorował się na swoim zielniku. Motywy roślinne ułożone pasami zostały oddzielone taśmami o rysunku geometrycznym.
W prezbiterium bazyliki Wyspiański namalował Matkę Bożą z Dzieciątkiem w krakowskim stroju ludowym, personifikację miłosierdzia "Caritas", "Strącenie aniołów" i postać św. Michała Archanioła. W tylnej części prezbiterium Wyspiański namalował galerię szesnastu polskich orłów piastowskich, co w czasach zaborów miało szczególne znaczenie. Stworzył też szafirowe sklepienie, pokryte setkami złotych gwiazd.
Przedstawienia figuralne wymagające większego kunsztu, Wyspiański malował na ścianach sam. Odbiór prac przez komisję artystyczną nastąpił 30 grudnia 1895 roku.
Obecnie prowadzone prace konserwatorskie w bazylice zaplanowano do jesieni 2022 roku, będą kosztować w sumie ok. 3,6 mln zł i są dotowane przez SKOZK z Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa, z budżetu miasta Krakowa oraz ze środków sponsorów.