Do lat 15 więzienia grozi 22 osobom należącym do grupy zorganizowanej grupy przestępczej, która zajmowała się obrotem narkotykami na dużą skalę. Proces, który ruszył w poniedziałek w Białymstoku, odbywa się przy wzmocnionych środkach bezpieczeństwa. Na sali sądowej są policyjni kontrterroryści i funkcjonariusze CBŚP.

W poniedziałek w Białymstoku ruszył proces grupy przestępczej oskarżonej o obrót narkotykami na dużą skalę. 

Rozprawa odbywa się przy wzmocnionych środkach bezpieczeństwa. Na sali sądowej są policyjni kontrterroryści i funkcjonariusze CBŚP.

Akt oskarżenia obejmuje 65 przestępstw. To głównie nielegalny obrót znacznymi ilościami narkotyków i wprowadzanie ich na czarny rynek, ale również wytwarzanie i posiadanie środków odurzających; chodzi też o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej i tzw. pranie brudnych pieniędzy, czyli zysków z przestępczej działalności.

Oskarżeni przewozili narkotyki (chodziło głównie o marihuanę) z Niemiec i Hiszpanii. Część oskarżonych nadal przebywa w areszcie, część odpowiada już z tzw. wolnej stopy. Stosowane są wobec nich m.in. poręczenia majątkowe łącznie sięgające 155 tys. zł.

Jak podaje prokuratura, łączna waga narkotyków, która była w nielegalnym obrocie za sprawą działalności oskarżonych sięga 180 kg. Czarnorynkowa wartość takiej ilości narkotyków (licząc obrót detaliczny) sięga 9 mln zł. 49 kg narkotyków udało się funkcjonariuszom CBŚP zatrzymać.

Po odczytaniu w skróconej wersji obszernego aktu oskarżenia przez prokuratora, oskarżeni składają wyjaśnienia. Będą to robić na kilku rozprawach. Kolejna zaplanowana jest na początek września. Oskarżonym grozi do lat 15 więzienia.