Triumf Bjoergen. Kowalczyk dopiero 11.

Norweska biegaczka Marit Bjoergen odniosła w Davos 61. zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata i zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji wszech czasów w konkurencjach narciarskich.

Tego, że Kowalczyk będzie przeżywała w Davos ciężkie chwile można się było spodziewać. W Pucharze Świata wygrała tylko jedne dystansowe zmagania rozgrywane techniką dowolną - 8 marca 2009 roku w Lahti na 10 km. W tym sezonie rywalizację "łyżwą" wyjątkowo mocno utrudniają jej bolące piszczele.

W obecnym cyklu PŚ Polka tylko raz biegła tą techniką - 1 grudnia w Kuusamo na dochodzenie na 10 km. Choć przystąpiła do zawodów pierwsza i miała prawie pół minuty przewagi nad Bjoergen, ostatecznie zajęła czwarte miejsce. Netto jej wynik był dopiero 17., więc przez dwa tygodnie i tak poczyniła postępy.

Sobotnie zmagania w biegu indywidualnym Kowalczyk zaczęła bardzo spokojnie. Na półmetku miała już ponad minutę straty do liderki i zajmowała dopiero 26. miejsce. Niedługo później narciarkę z Kasiny Wielkiej wyprzedziła Kalla, która rywalizację rozpoczęła minutę po niej. Polce bardzo to pomogło. Starała się trzymać Szwedki i ostatecznie zawody ukończyła 11.

Liderem pozostaje Ole Einar Bjoerndalen, który zwyciężył w 94 zawodach. Kontynuujący karierę Norweg stanął do tej pory na najwyższym stopniu podium 93 razy w biathlonie i raz w biegach narciarskich (w 2006 roku w szwedzkim Gaellivare).

Drugi w klasyfikacji szwedzki alpejczyk Ingemar Stenmark odniósł 86 zwycięstw. Trzecie miejsce zajmuje austriacka alpejka Annemarie Moser-Proell - 62, która ma trzy wygrane więcej od innej przedstawicielki tej dyscypliny, Amerykanki Lindsey Vonn. W rankingu przedziela je Bjoergen.

Najbardziej utytułowany z polskich narciarzy Adam Małysz triumfował w zawodach Pucharu Świata w skokach 39 razy. Biegaczka Justyna Kowalczyk ma w dorobku 28 zwycięstw.

(j.)